Padwa 2007

Padwa... sporo zwiedzających, ok.60.000 w ciagu 3 dni. Powierzchnia zapełniona 1800 autami, setki motocykli to 5 ha pod dachem,.wśród zwiedzających słyszało się wiele europejskich języków. Samochody rownież zza oceanu.Wiele aut oferowanych do sprzedaży czekało na nabywcę zaledwie kilka godzin, za niektóre płacono ponad pół miliona euro. Organizacja doskonała, szerokie alejki dla zwiedzających, dobre swiatło. Wśród części najwięcej do samochodów włoskich. Bardzo dużo dodatkowych reflektorów np.cibie super oscar,siem,carello z lat 70-tych.Sprzęt i wyposażenie aut sportowych i rajdowych, między innymi haldy i heuer. Sprzedajacy niezwykle uprzejmi, zwiedzajacy rozemocjonowani. Dużo ciekawych samochodów,od prototypow alfy z lat 60-tych, licznych bugatti, mercedesow 300sl po ostatnie modele ferrari, lamborghini. Wystawiono sporo samochodów z okresu międzywojennego, wszystkie w znakomitym stanie i 100% orginalności. Serca wlochow kierowały się w kierunku fiatów balilla, 500, giannini, bianchiny oraz benelli, guzzi, bianchi. Warto było się wybrać, schodzić nogi, choć saaba żadnego.

Krzysztof Rozenblat